Pomiń ten link jeśli nie chcesz trafić na czarną listę!
  • Slider 6
  • Slider 9
  • Slider 10
  • Slider 12
Dwumiesięcznik dla młodych ciałem i duchem

Intencja MI na wrzesień-październik 2025

Redakcja   

5(109)2025 | Intencja MI na wrzesień i październik 2025
5(109)2025 | Intencja MI na wrzesień i październik 2025
5(109)2025 | Intencja MI na wrzesień i październik 2025

Wrzesień Abyśmy dbali o piękno stworzonego świata, który jest darem Nieskończonego Boga.

Październik Aby misjonarki i misjonarze mieli dużo sił i zdrowia do głoszenia Ewangelii w każdym zakątku świata.

Bóg stworzył świat, który wydaje owoce według swego rodzaju (por. Rdz 1,11) i w niezwykłej obfitości.

Miesiące jesienne to czas dojrzałości owoców, czas zbiorów. Patrzymy na misterne piękno tego, co jest Bożym darem. Jednak trudno go dostrzec, patrząc na owoce, warzywa, kwiaty z perspektywy marketu lub talerza.

Radość i docenienie stworzenia możemy przeżyć, gdy mamy kontakt z naturą: pogrzebiemy w ziemi, choćby w małej doniczce (jeśli nie mamy możliwości, by mieć własny kawałek ziemi), zasiejemy nasiona. Przez miesiące obserwujemy małe roślinki, a w następnych miesiącach widzimy lub zbieramy plony: owoce, kwiaty, ziarna...

Naturalnie doświadczamy ogromnej radości, której nie może pomieścić serce, i wznosimy ją do Boga, który dał życie i wzrost wszelkiemu stworzeniu. Rodzi się w nas dziękczynienie, uwielbienie Boga. Jesteśmy otoczeni Jego miłością. Spacerując wśród drzew, kołysanych jesiennym wiatrem, który strąca z gałązek złote liście, trudno oprzeć się wrażeniu, że są one znakiem płynących z nieba łask.

Nie przeżyjemy tego doświadczenia w betonowym biurowcu ani na gładkiej powierzchni nawet najlepszej autostrady. Nie opowie nam o tym miła AI. Nie pokaże tego najpiękniej nagrany film na smartfonie choćby z najnowszym androidem. Ze słuchawkami na uszach już nie słyszymy śpiewu ptaków, szumu wiatru. Za barierą materialnych nowości i zamknięci w wirtualnej rzeczywistości nie dostrzeżemy nieba i Tego, który to wszystko stworzył - Boga.

Przykuci do fotela przed komputerem, ze zwyrodnieniem mięśni nadgarstka od trzymanych zbyt długo w ręce komórek, zapominamy, że nasze ciało, oczy, umysł stworzone są do kontemplacji piękna stworzonego przez Boga świata, które otwiera nas na Jego Słowo (Jezusa Chrystusa), przez które wszystko się stało, co się stało (por. J 1,3). Nasze dłonie zbyt długo trzymały w rękach i kurczowo ściskały pilota, smartfony i inne "zabawki". Czas wypuścić z rąk to wszystko i otworzyć szeroko dłonie, by uwielbiać Pana, by móc przyjąć Jego dobrodziejstwa, by współpracować przy upiększaniu ziemi, a nie kaleczeniu i niszczeniu jej, by zebrać jej owoce i marzyć o nowym zasiewie.

Może dlatego wielu wyjeżdża na misje, by gdzieś daleko doświadczyć Boga, wiary, by uratować to piękno, które jest w ubogich, wybranych przez Pana, by dopomagać tubylcom odkryć na ich skrawku ziemi, że Bóg go stworzył; że troszczy się o nas; że dał swojego Syna, byśmy nie zginęli na wieki; że nie jesteśmy sami.

Dla rycerzy Niepokalanej misje są wszędzie. Nie trzeba wyjeżdżać daleko. Każdy chrześcijanin jest zobowiązany do głoszenia Ewangelii życiem, słowem i przykładem: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu (por. Mt 28,19). Aby być misjonarzem, trzeba mieć otwarte serce na miłość i miłosierdzie względem napotkanych ludzi. Drugi człowiek nie jest wrogiem, lecz bratem potrzebującym naszej modlitwy, ofiary, czasu i dobrej nowiny, że nie jest sam, że jest Bóg, jest Jezus - Jego umiłowany Syn, który zbawia, uwalnia, uzdrawia, ratuje od śmierci wiecznej i dał nam jako pomoc i obronę swoją ukochaną Matkę. Polecamy misjonarzy i misjonarki, tak potrzebnych w świecie, Niepokalanej, bo Ona może dać siły i łaskę wytrwania.